Pozbyłam się zmiany na skórze i uniknęłam onkologa.

Pozbyłam się zmiany na skórze.

Zmiany na skórze,przebarwienia i pypcie.

Już od dawna zanosiłam się z opisaniem sytuacji, która mnie osobiście dotknęła i przyczyniła się do tego ,że zaczęłam propagować firmę , jej filozofię,misję oraz życie w zgodzie z naturą.

Prawdą jest to, że giną w gąszczu różnych firm produkty, które naprawdę są wartościowe.

Prawdziwe perełki,które nie przypadkiem znalazły się na mojej półce. Dziwnym sposobem zasłużyłam by je mieć i korzystać z dobrodziejstwa roślinnych wyciągów.

Sama początkowo podchodziłam z wielką dozą nieufności jednak mimo przyzwyczajenia i moich nawyków dałam szansę produktom, które przyczyniły się do uniknięcia konsultacji onkologicznej.

A było to tak.
Po 40-stce słyszałam często te słowa "jak po przebudzeniu nic Cię nie boli to znaczy, że nie żyjesz".  Ciało jak wyeksploatowana maszyna potrzebuje remontu a zwłaszcza kiedy nie miało się poprawnych nawyków w młodych latach. Mama powtarzała "ubierz czapkę","zakryj nerki","nie połykaj smarków"........itd,kiedy nic jeszcze się nie dzieje nie zwracamy uwagi na to co jemy czy jak poprostu żyjemy. Cała zawartość pochłanianej żywności i to łącznie z dodatkami ulepszającymi trafia do "maszyny" czyli naszego skomplikowanego organizmu,który musi to wszystko "przerobić" 😉

Boję się lekarzy.

Jestem przypadkiem, który boi się lekarzy, zastrzyków i różnego rodzaju "tortur". A to dlatego, że jestem nadzwyczajnie wrażliwa. Znieczulenia nie działają a plastry czy kontakt nawet z wenflonem powoduje u mnie odczyn alergiczny.

Teraz mam szansę naprawić to co zepsułam swoimi nawykami. Moja odporność spadła a toksyny wewnątrz mnie rozgościły się na dobre zabierając miejsce zdrowym komórkom. 

Jak poprawić kondycję swojej skóry.

Zawsze pamiętam,że miałam problem z cerą. Pocieszałam się przez lata, że to się zmieni ale się nie zmieniało. Jak miała mi się zmienić kondycja skóry i jej wygląd skoro ja nic nie chciałam zmienić w swoich nawykach. Nadal spożywałam produkty mleczne,orzeszki ziemne,produkty ze soji czy zawierające gluten. Kawa niby dawała kopa ale po godzinie chciałam kolejną bo znowu byłam nie do życia i tak w kółko. Musiałam poznać od podstaw potrzeby skóry a nie tuszować  moje niedoskonałości komedogennym podkładem. 

Zaniepokojona naroślą na skórze.

Moja cera otrzymała niechcianego "gościa".

Pojawiło mi się po prawej stronie twarzy coś takiego:

Załamana umówiłam się do pani doktor dermatolog prywatnie w Poznaniu.
"Wytnie laserem"- pomyślałam i pozbędę się brzydkiej zmiany.
Pani doktor obejrzała, opisała a ja zrobiłam fotografię. Diagnoza nie była dla mnie miła, gdyż zmiana była tak duża, że zdaniem pani doktor wymagałam konsultacji onkologicznej. Miałam jednak miesiąc czasu na obserwację.Później kolejna wizyta i ocena czy owa zmiana się powiększa.

To był akurat czas jak kupiłam sobie cały zestaw RE9 ze stabilizowaną wit C , którego już nie ma w ofercie (ze względu na rozwój i nowe skuteczniejsze i bezpieczniejsze ) odkrycia łącznie z ultradźwiękami Genius Ultra. Wtedy to był na to szał i po zamówieniu urządzenia musiałam jeszcze czekać pół roku aby dostać ten innowacyjny sprzęt (obecnie sprzętu nie ma bo firma idzie w kierunku 0 waste a i kosmetyki są bardziej skuteczne).
Pani doktor zabroniła to drażnić ultradźwiękami i tak też zrobiłam.
Namiętnie używałam kolekcji RE9 z wit C stabilizowaną i robiłam zdjęcia.

Zamieszczam tu zdjęcia robione co tydzień:

Na wizytę po miesiącu jechałam już całkowicie gładka i jak sądzicie co powiedziała Pani doktor?
Teraz wiem, że nie przypadkiem  produkty firmy Arbonne znalazły się w niejednej klinice medycyny estetycznej i są chętnie polecane przez dermatologów a szczególnie osobom, które tak jak ja boją się zastrzyków i mocnej ingerencji. Jest alternatywa. Zawsze warto zainwestować a tym bardziej, że zestaw wystarcza na około 8 miesięcy codziennego stosowania. ( obecnie jest uznawana dla zalogowanych klientów 90-dniowa gwarancja satysfakcji)

Arbonne kosmetyki i zdrowie.

Przyłączyłam się do społeczności arbonne dokładnie 16 lutego 2016r. Teraz mam szersze spojrzenie z perspektywy czasu.
Moja skóra już nie ma takich porów skóry jak wcześniej.
Teraz po dwóch latach zainteresowałam się odżywianiem zaproponowanym przez arbonne.
Pierwszy raz na własnej skórze doświadczyłam zmiany jakiej wcześniej nie mogłam uzyskać.

Społeczność Arbonne. Kim jesteśmy?

Wytyczamy nowe szlaki, sięgamy gwiazd,budujemy mosty, zmieniamy życie innych. Jesteśmy bratnimi duszami. Kochamy matkę ZIEMIĘ i chronimy ją. Z ekologią jesteśmy za pan brat. Uwielbiamy świat roślin. Jesteśmy na całym świecie i wyróżniamy się najwyższą jakością. Dla nas istotna jest prostota, elegancja i energia. Kochamy wolność! Wolność od wolnych rodników, od niezdrowego jedzenia od pracy w ustalonych godzinach. Liczy dla nas się szczęście i naturalność.

Jesteśmy mistrzami zdrowia i dobrego samopoczucia.

Lubimy dawać z siebie dużo i odwdzięczać się innym.

Myślimy przyszłościowo i optymistycznie. stawiamy na siłę i naturalność.
Zabiegi Arbonne w gabinecie Kosmetycznym.

Możesz zostać Naszym partnerem.

Wprowadziłam do mojej oferty zabieg pod nazwą :

" Vegański Zabieg Komórkami Macierzystymi Pomarańczy"

Efekty zabiegu i brak obciążenia skóry preparatami na bazie oleju mineralnego (też naturalny) natychmiast zyskał uznanie w moim gabinecie. Peptydy, Kwasy alfa-hydroksylowe oraz Ceramidy z rokitnika i witamina C z dodatkiem komórek macierzystych pomarańczy uzyskanych w zrównoważonym procesie to perełka kosmetyczna.

Więcej zdjęć po używaniu tych kosmetyków ZNAJDZIESZ TUTAJ